piątek, 9 grudnia 2011

Joasia? Helena!! :)

http://www.youtube.com/watch?v=jJJHLidwCwE


To, że tak naprawdę musi mieć na imię Helena i że to o nią toczyła się Wojna Trojańska, mamy z Tomkiem od dziś ustalone. Innej możliwości nie ma; zbyt mało prawdopodobne jest, by w historii jednej planety mogły pojawić się dwie takie piękności - a co tak naprawdę wiemy na temat dwóch kantowskich soczewek, przestrzeni i czasu, przez które postrzegamy zjawiska. Mnie do tego jeszcze się wydaje, że to jej naiwne zaangażowanie w pomoc dla zwierząt jest szczere. Ma tych psiaków w domu, jak porządny wilk blizn na ciele, apeluje, organizuje i nawołuje tą swoją polszczyzną, która rzuca mnie na kolana i co: wszystko udane?!

piątek, 2 grudnia 2011



Wergiliusz do Dantego o spotkaniu Beatrycze:

"- Tak piękna żem rzekł jej: Rozkazuj Pani!"
Dante Alighieri, Boska Komedia, Piekło, Pieśń II....:)



'On to rzekł,  czy rzekł księżyc, czy woda to rzekła,
Padłem, głowę ukrywszy rękami obiema:
"Nie ma nieba na ziemi, otchłani, ni piekła.
Jest tylko Beatrycze. I właśnie jej nie ma.'

Jan Lechoń, Spotkanie











wtorek, 22 listopada 2011

Reklama za karę

Mnie byłoby nie do twarzy, choć szanuję wszelki moher. Ale że naklepałem głupot, zamotałem się nieudolnie pragnąc wybrnąć - przynajmniej reklamuję, bo to dzieło koleżanki mojej koleżanki. Polecam!

poniedziałek, 21 listopada 2011

Coś za ładny :)

Tak Marzena - wspaniała artystka, której portrety polecam i niniejszym reklamuję - wyobraża sobie wilka... No jak ja mam taki inteligentny pysk, ułożoną sierść i łagodne spojrzenie, to Ivi ma 165cm wzrostu i krótkie nogi...:)

niedziela, 13 listopada 2011

Bestyj!

Wilk. Wzorcowy egzemplarz. Bestia dzika, groźna i drapieżna, jakby kto nie wiedział, więc lepiej bez śmichów, bo jak się obudzi, jak wkurzy....!!!

piątek, 11 listopada 2011

Do dyspozycji :)

Założyłem to to raczej by mieć w kupie ulubione blogi - co mi zresztą szwankuje, lista znika, pojawia się i nie wiem jeszcze jak sobie z tym poradzić. Na pisanie jestem zbyt leniwy - to raz. To, o czym ew. mógłbym napisać, dawno mam obgadane, sproblematyzowane i pokomplikowane wespół z drugim mądrym a najlepszym przyjacielem - Tomkiem Śliwińskim, wkrótce profesorem, co o mało nie dałem przez jego mądre rady do podłużenia długich rękawów od marynarki - to dwa.  Niech więc służy - głównie, ale nie tylko - moim ukochanym przyjaciółkom - Stowarzyszeniu Wściekłych Wiedźm, które na samą myśl, że można mi wbić jakąś szpilę, dokuczyć, podręczyć lub w inny perfidny sposób okazać wyższość kociej rasy nad wilczą doznają mistyczno-erotycznych uniesień - za Wielką Księgę Skarg i Zażaleń.
Kłaniam nisko, jak przystało na mężczyznę nieco starszej daty i proszę się nie krępować - moderował nie będę, a wytrzymam wszystko :)))))